Drużyna oldboy ‘s funkcjonuje w Krzeszycach już dwa lata, w każdym wieku można zacząć się ruszać. Tak członek drużyny zachęca innych do aktywnego uczestnictwa i łapania sportowego ducha, szczególnie w zimowym okresie.
1. Jak ocenia Pan pierwszy turniej Oldboys w Krzeszycach?
Cieszę się, że taki turniej został zorganizowany w Krzeszycach, organizacja była na wysokim poziomie za co chciałbym podziękować wszystkim, którzy się do tego przyczynili.
2. Jak Pana forma po meczu, zakwasy były?
Nie, większych zakwasów nie było, od paru lat spotykamy się raz w tygodniu na hali w Krzeszycach z chłopakami, aby sobie pograć.
3. Jest Pan jedną z osób która od początku wspiera UKS Żak. Czy grał Pan kiedyś w siatkówkę lub uprawiał Pan inny sport?
Tak w okresie szkolnym chodziłem do klasy sportowej, trenowałem piłkę ręczną.
4. Ile trwały przygotowania do turnieju i dlaczego Pan wziął udział?
Na kilka dni przed turniejem przygotowywał nas trener seniorów Paweł Maciejewicz, chcieliśmy się sprawdzić z innymi drużynami oldboy ‘s
5. Jak zachęciłby Pan inne osoby po 40 , aby zaczęły przygodę ze sportem oldboy ‘s
Hm…. co mogę powiedzieć, ciężko jest zachęcić kogo ktokolwiek po czterdziestce. Pamiętam jak my z Prezesem (Wiesławem Malaczynskim) wpadliśmy na pomysł, żeby pograć sobie w poniedziałek i zebrać grupę oldboy ‘s - na początku było wielu chętnych, aż tu od dwóch lat mamy dwa pełne a nawet czasem trzy zespoły.